Bóg. Islam i ojczyzna ZNAK
Trudno znaleźć innego błogosławionego, którego życie naznaczone byłoby tak licznymi paradoksami. Dzieje Karola de Foucauld w swoich początkach przypominają biografie Lawrence’a z Arabii i Antoine’a de Saint-Exupéry, pełne niebezpiecznych podróży po Afryce P?łnocnej i przygód wśród nieobliczalnych „ludzi pustyni”. Ale zarazem przywodzą na myśl inną historię, najpiękniejszą chyba, jaka wydarzyła się na świecie – życie samego Jezusa.Karol de Foucauld po zrzuceniu oficerskiego munduru wstąpił do zakonu, który po kilku latach opuścił. Długo poszukiwał swojego miejsca, aż wreszcie już jako ksiądz osiedlił się wśród Berberów w sercu Sahary. Dzielił trudy pustynnego życia z muzułmańskimi koczownikami, świadcząc o Bogu ubogim i samotnym.Dla Joanny Petry-Mroczkowskiej losy de Foucauld są pretekstem do nakreślenia szerszej panoramy naszych czasów: problemów misyjności, kolonializmu, dialogu międzyreligijnego, zwłaszcza z muzułmanami. Dziś, w świecie często bolesnego zderzenia kultur, ten Boży nomada znów prowokuje pytania o granice miłości bliźniego.Potrzebujesz pomocy? Masz pytania?Zadaj pytanie a my odpowiemy niezwłocznie, najciekawsze pytania i odpowiedzi publikując dla innych.